Maciej Eckardt Maciej Eckardt
5708
BLOG

Moja relacja z debaty na żywo. Duda co chwilę liczony.

Maciej Eckardt Maciej Eckardt Polityka Obserwuj notkę 64

* Duda słabo. Komorowski wyraźnie lepszy. Zarzucanie Komorowskiemu przez Dudę udziału w szkodliwych dla Polski partiach, jak kulą w płot. Duda przecież należał do jednej partii z Komorowskim - Unii Wolności. Aż się prosi, żeby Komorowski to wykorzystał.

* Kolejna refleksja na żywo. Duda - ciepłe kluchy. Komorowski z zębem. Duda płaczliwy głos, Komorowski pewny swego. Zadziwiający krach Dudy. Strzał z blokowaniem etatu przez Dudę - miodzio.

* Im dalej w las, tym Komorowski bardziej wyluzowany, Duda coraz bardziej spięty. Chyba wie, że zaczyna przegrywać tę debatę.

* Dudzie zaczyna drżeć głos. W sztabie PiS pewnie panika.

(żeby była jasność, obaj kandydaci, to nie moja bajka, komentuje to, co widzę)

* No więc komentuję dalej. Komorowski mógłby położyć ręce na blacie. Lewa jest ciągle pod nim, więc będą z tego memy. Ale to szczegół.

* Duda z jakichś względów nie potrafi wyprowadzić ciosu. Dziwne. Komorowski znowu lewy prosty w Dudę, tym razem SKOK-ami i jawnością. Za chwilę będzie chyba pierwsze poważne liczenie.

* Według mnie, PiS powienien poprosić o czas.

* Duda momentami słusznie. Ale dlaczego tak miękko. Nie znalazł póki co sposobu na wyprowadzenie z równowagi Komorowskiego.

* Trzy części dla Komorowskiego. Ostatnia szansa Dudy w pytaniach bezpośrednich.

* Jest temat słów Komorowskiego w Jedwabnem. Pytanie jak najbardziej zasadne. Zadane jednak krucho. Komorowski wraca do poprzedniego pytania i wali w interesy finansowe ludzi PiS. Tradycyjnie, Komorowski pływa w kwestii Jedwabnego. Zagaduje temat. Nie tak się zadaje takie pytania. Nie było to pytanie zamknięte, niestety. Bez skuteczenie zastawionej pułapki. Komorowski bezbłędnie cytuje list polskich biskupów w sprawie pojednania polsko-niemieckiego. Duda na deskach. Gdzie są środki cucące? Komorowski nadzwyczaj zręczny.

* Komorowski kładzie Dudzie kartkę na pulpicie. Duda panikuje. Powinien mu ją odnieść. Szkolne błędy Dudy.

* Strzały Dudy celne, ale bez huku. Ktoś założył Dudzie tłumik na lufę z pytaniami. Debata, to nie cicha akcja służb specjalnych, a festyn z fajerwerkami. Publika oczekuje huku i prochu.

* Nareszcie Duda ostro, o Gazoporcie. O strzelaniu do górników. Komorowski co chwilę przerywa. To źle będzie odbierane. Ludzie nie lubią jak ktoś przeszkadza, czyniąc wypowiedź nieczytelną.

* Jest wreszcie spięcie. Błyski w oczach. Komorowski źle zaczyna prowadzić sówj pojedynek. Uaktywnia Dudę, zamiast go usypiać.

* Komorowski umiejętnie przejmuje hasła Dudy. Jest ich ojcem sukcesów. Chociażby podatki w ramach polityki prorodzinnej.

* Kororowski robi się coraz bardziej tubalny. To wynik tego, ze czuje iż wygrywa.

* Pytanie Komorowskiego do Dudy. Wyciąga in vitro, żeby dobić konkurenta. Ostro, bo przytacza ostre wypowiedzi nie Dudy a jego współpracowników.

* Duda zręcznie sięga po Jana Pawła II. Broni się konstytucją. Mówi jak "ojciec do ojca" w kontekście dwuznacznego klipu wyborczego Komorowskiego.

* Pytanie Dudy o konstytucję i radykalizm. Doskonała odpowiedź Komorowskiego o tym, że był radykałem za komuny, ale się tego już wyspowiadał, w odróżnieniu od Antoniego Macierwicza, który wciąż nim jest. Duda nie przygotował dobrze tego pytania.

* Ostatnie pytanie Komorowskiego. Kiedy Pan jest sobą? Kiedy Pan mówi prawdę w kwestii Smoleńska? Na pogrążenie.

* PO zrealizuje czytelny plan. Wypunktowanie Dudy i wprowadzenie do debaty wątku smoleńskiego.

* Teraz oświadczenia kandydatów, czyli autolaudacje.

* Komorowski: "Nie mam żadnego prezesa nad sobą".

* Duda pompatycznie, ale niestety babuli. Rzewnie i usypiająco. Zero animuszu, zero zagrzewania do walki.

* Teraz czekam na słowa prezesa, że Duda wdeptał w ziemię Komorowskiego. Czyli białe jest czarne, a czarne białe.

* Dziękuję Państwu za uwagę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka